11 lutego 2022

Małe jest piękne, czyli mikroapartamenty dla każdego!

Mikroapartamenty oraz miniapartamenty cieszą się coraz większą popularnością. Im mniejsza powierzchnia użytkowa, tym większe znaczenie ma ergonomia i planowanie, dlatego najważniejszą zasadą planowania małej przestrzeni jest UMIAR!

Małe mieszkania to nadal najchętniej kupowanie lokale na rynku deweloperskim. Niemały wpływ na to mają rosnące ceny m2 nieruchomości i fakt, że coraz więcej osób porzuca wynajmowanie mieszkania, w myśl zasady “ciasne, ale własne”. Z jednej strony jesteśmy zadowoleni z zakupu własnego „kąta”, a z drugiej rodzi się pytanie – jak urządzić małe mieszkanie?

Im mniejsza powierzchnia użytkowa, tym większe znaczenie ma ergonomia i planowanie, ponieważ każdy metr jest ważny i trzeba go umiejętnie zagospodarować.

W jaki sposób na 18-20 m2 rozplanować łazienkę, kuchnię i sypialnię? Dobrze byłoby też mieć szafę. A co z półkami na książki, gdzie telewizor? Poza tym kwiaty, lampy i wiele innych rzeczy, które są nam potrzebne.

Najważniejszą zasadą planowania małej przestrzeni jest UMIAR!

Na 3 m2 łazienki można rozmieścić wszystkie najważniejsze sprzęty. Do tego aneks kuchenny, łóżko na antresoli… i mamy własne cztery kąty!

Poniżej prezentujemy projekt, który jest dla nas wyzwaniem pod kilkoma względami, a który może stanowić idealny przykład tego, jak łatwo jest odnaleźć się na niewielkiej przestrzeni:

1. Metraż wraz z antresolą to zaledwie 21 m2 

2. Mieszkanie znajduje się w starej, klimatycznej kamienicy, więc styl musi do niej nawiązywać. Postawiliśmy na następujące połączenie: styl loft i styl skandynawski.

3. Czas realizacji to 12 tygodni

Więc do dzieła! Mamy nadzieję, że zechcecie razem z nami uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, ponieważ relacje z postępów będziemy regularnie zamieszczać na naszym blogu.

Zakładając, że nasze małe mieszkanie zamieszkiwać będzie jedna osoba, trzeba najpierw postawić sobie jedno pytanie – co tak naprawdę jest nam potrzebne, aby było funkcjonalnie i zarazem wystarczająco przestrzennie? Większość osób ze względu na ilość posiadanych rzeczy, często zbędnych, nie wyobraża sobie, aby mogła kupić mikroapartament, ale jeśli już decydujemy się na takie mieszkanie, jest wiele sposobów, aby uczynić je wygodnym i zarazem praktycznym miejscem.

Nasz projekt zaczynamy od kuchni. I nie ma się co dziwić, gdyż w tym miejscu podobno spędzamy najwięcej czasu. Tu z ogromną pomocą przychodzi nam IKEA – wybraliśmy dwa moduły kuchenne (oba po 60 cm), w których jest miejsce na podblatową lodówkę z małym zamrażalnikiem, szafkę pod zlewem, zlewozmywak oraz dwupalnikową kuchenkę indukcyjną. Na górze szafka otwarta lub zamykana oraz kuchenka mikrofalowa. Wszystko, co nam potrzebne, znajduje się w zasięgu ręki. 

Kolejny etap to łazienka. Nasza będzie miała wymiary 100×250 cm. Zainstalujemy w niej prysznic z kolumną (100×80), małą pralkę, szafkę oraz blat z umywalką nablatową. Bardzo ważną rzeczą w tak małej łazience jest umieszczenie dużego lustra. Dzięki takiemu rozwiązaniu powiększamy optycznie pomieszczenie. Ostatni element –  zabudowany geberit, a nad nim półki i aranżacja łazienki zakończona. 

Centralne miejsce naszego mieszkania stanowi poniekąd wyzwanie, ponieważ aranżacja salonu na tak małej przestrzeni musi być w pełni przemyślana. Z pewnością najważniejszym elementem jest sofa, gdyż jest to nasze miejsce do relaksu. Nieduży stolik, oświetlenie, zamiast TV – ekran i rzutnik. Do części sypialnej, którą jest łóżko na antresoli, będą prowadziły schody bezpośrednio z salonu. 

Sama sypialnia to materac na stelażu o wymiarach 160×200 cm, dwie szafki nocne oraz komoda i oświetlenie.

Godny uwagi jest fakt, że szafa i funkcje przechowywania znajdują się w korytarzu.

O postępach prac projektowych i wykonawczych nad mikroapartamentem przy ul. Wólczańskiej będziemy informować na bieżąco. Będziemy starali się również opisywać prace i materiały, jakie zostaną użyte w projekcie. Niewątpliwie ułatwi to podjęcie decyzji dotyczących poszczególnych rozwiązań budowlanych.

***

Jeśli jesteś ciekawy, które kolory pozytywnie wpływają na nas we wnętrzach, zapraszamy na kolejną część bloga, pt. “Kolorystyka mieszkania – jak łączyć kolory?”.

Przewiń do góry